holi
Dołączył: 12 Lis 2012
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:46, 14 Gru 2012 Temat postu: 2. U króla. |
|
|
Zniecierpliwiony król chodził w te i we w tę. Czekał. Czekał aż wrócą jego wysłannicy. Ze zdobyczą której tak bardzo pragnął. Chodziło mu o dziewczynę. Tylko, że po co mu była dziewczyna? Czyż by chciał mieć coś, co ona ma?
Drzwi się otworzyły. Najpierw weszło kilka strażników, aby mu ogłosić, że misja została wykonana. Król uśmiechnął się sam do siebie z zadowoleniem. Po chwili, pewnym krokiem, o bosych stopach do Sali weszła piękna dziewczyna.
-Jestem. – oświadczył krótko, ale stanowczo
-Pamiętasz, może – zaczął król, nawet na nią nie patrząc – co się stało z twoimi rodzicami?
W oczach dziewczyny pojawiła się iskierka nienawiści. Zastanawiała się jak on może tak obojętnie mówić o tym, co im zrobił.
-Pamiętam – rzuciła sucho –Zabrałeś ich do pracy. Ukarałeś ich tylko dlatego, że mieli odrobinę racji, co do ciebie i twoich rządów.
Król spojrzał na nią groźnie, ale ona jakby nie zwróciła na to uwagi. Mężczyzna zarumienił się na twarzy. Nigdy wcześniej nie widział, aby ktoś był na tyle odważny, żeby powiedzieć mu coś takiego prosto w twarz. Oczywiście wykluczając z tego jej rodziców.
-Widać, że z ciebie Karterówna. – rzekł obojętnie, nawet nie spojrzawszy na nią. –Umiesz się sprzeciwiać. To taka wasza cecha rozpoznawcza, bardzo rzadka u innych moich poddanych.
-Mów czego chcesz. – zażądała
W jej pięknych oczach zapłonęła iskra stanowczości w dążeniu do obranego sobie celu. Nie bała się teraz niczego. Nawet kary śmierci, którą władca ukarał niejednego za jakąś byle błahostkę.
-Jutro się dowiesz. – mruknął tajemniczy król, po czym zwrócił się do swoich strażników –Odprowadźcie ją do wieży.
W głowie dziewczyny błysnęła lampka alarmowa. Pamiętała bajki, które przed śmiercią opowiadała jej babcia, o księżniczkach uwięzionych na wieży. Czy ją też czeka taki los? Nic jednak nie powiedziała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|