FH przeniesione!

holi

Twarze chłopców zrobiły się blade jak papier. Ich serca zaczęły bić szybciej. Nie wiedzieli, co mają robić. Czuli, że nogi ich wrosły w podłogę. Wiedźma pstryknęła palcami i zerwał się silny wiatr, który wepchnął braci do pokoju.
Po dwóch minutach obydwaj chłopcy siedzieli związani naprzeciwko siebie w koncie pokoju. Mieli związane ręce i nogi. Tylko ust nie mieli zakneblowanych.
-Czy mogłabyś nam wyjaśnić, co chcesz a nami zrobić? – spytał Łukasz
Arabella odwróciła się. Miała przerażający wyraz twarzy. Obydwaj bracia poczuli coś jakby lodowaty ból głowy, który trwał przez sekundę.
-Nie domyślacie się?- spytała z jadowitym uśmieszkiem na twarzy –Jesteście bliźniakami! Każdy chciałby mieć taką moc, którą wy władacie.
Każdy chciałby mieć w ogóle jakąś moc pomyślał Łukasz
Co powiedziałeś? Spytał Adaś, kiedy usłyszał to pytanie w swojej głowie
Że każdy chciałby mieć jakąś moc.
Nie, nie o to mi chodzi. – powiedział w myślach – Mam na myśli sposób w jaki to powiedziałeś.
Telepatia? Ale numer! Mamy możliwość porozumiewania się w sposób telepatyczny! Super!
Wiedźma Arabella spojrzała podejrzliwie ich stronę. Spytała, co tam robią. Jej głos był bardzo podejrzliwy. Czuła, że bracia w jakiś sposób się porozumiewają.