FH przeniesione!

holi

Alex wstał dość wcześnie. Nie wiedział nawet czemu. Po prostu wstał wcześnie i już. Pewien głos w jego głowie mówił mu, że coś tu jest nie tak. Jednak nie wiedział o co tak naprawdę chodzi.

Przypadkowo otworzył drzwi do sali korony i... Zatrzymał się zaskoczony i przerażony! Jego rodzinnej korony królewskiej nie było! Szybko podbiegł do miejsca kradzieży.
-O nie! - zawołał przerażony do siebie.
Ni stąd, ni zowąd w drzwiach pojawił się Majka, dziewczynka, którą poznał przed próbą porwania go.
-Co się stało? - spytała przerażona i też podbiegła, do miejsca gdzie jeszcze wczoraj była korona.
-Ktoś ukradł koronę! Koronę moją, mojego ojca i dziadka też! Kto mógł to zrobić?!
-Ja chyba wiem. - westchnęła Maja. Myślała o swojej ciotce, która tak niedawno zeszła na drogę zła. Alex chyba czytał w jej myślach, bo zaraz zapytał:
-Podejrzewasz swoją ciotkę, tak?
Dziewczynka kiwnęła głową. W tym właśnie momencie w drzwiach pojawiła się mama chłopca.
-Co wy tu robicie? - spytała -I... i ... gdzie jest korona?
-Mamo, ktoś ją ukradł!

Ktosio

WOooOW (to wygląda jak pająko-nietoperz Very Happy

)
Nareszcie nowe przygody Alexa... warto było poczekać...