Forum FH przeniesione! Strona Główna FH przeniesione!
Portal przeniesiony na fikcyjnehistorie.cba.pl
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wielki Turniej - Fragment 3 - Kurrrczak!

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FH przeniesione! Strona Główna -> FiF: Wielki Turniej
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ktosio
Administrator



Dołączył: 07 Paź 2012
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Południowe Rubieże Warszawy (Wilanów)

PostWysłany: Śro 19:50, 10 Paź 2012    Temat postu: Wielki Turniej - Fragment 3 - Kurrrczak!

Fragment 3

Wyruszyli następnego dnia.
Po kilku godzinach wędrówki, gdy już się ściemniło, zza drzew wyłonił się prostokątny cień. Z daleka wyglądał jak wielki potwór ze świecącymi płomiennymi oczyma, lecz w rzeczywistości była to...
- Karczma! Nareszcie! - wykrzyknął Ferbus i ruszył biegiem. Finees uśmiechnął się. Jego znajomy od dłuższego czasu już narzekał na bolące nogi, wreszcie dotarli do jakiegoś gospodarstwa. W tej okolicy istotnie ciężko było o porządną gospodę.
Finees sam z siebie wolałby spać pod drzewem. Nic nie jest tak przyjemne, jak sen na trawie...
- Chodź szybciej! - krzyknął Ferbus z daleka, wyłaniając się zza masywnych drzwi. - Mają akurat dwa wolne pokoje naprzeciwko. Co ty na to?
- Bierz - zachęcił go Finees - byleby tylko śniadanie było wliczone w cenę. I najlepiej kolacja też, jestem potwornie głodny.
- Jest! - syknął Ferbus zachwycony perspektywą spania pod dachem, a nie pod liściastym domkiem dla ptaków.
- Przykro mi, ale dziobaków nie przyjmujemy - rzekł gospodarz.
- Ale to jest rasowy smok! - wykrzyknął oburzony Finees.
- A ja jestem Sierotka Marysia, wymiatać na zewnątrz z tym stekowcem!!!
- Dobra - odburknął chłopak i wyszedł z karczmy.
- Mogę zostać? - szepnął niepewnie Ferbus.
- Jasne. On tez może, ale bez zwierzaka. Okropne dziobaki...
- To zapłacę za niego. Emm... i jeszcze jedno... to naprawdę jest smok... - wtrącił niepewnie Ferbus, ale gdy tylko napotkał wzrok właściciela od razu zamilkł. - Znaczy, to naprawdę jest dziobak, jak mistrza kocham...
- Obyś go kochał - fuknął grubas i odszedł.
Ferbus ruszył w stronę jadalni. Był bardzo głodny, chciał jak najszybciej zająć jakieś miejsca przy stole, by móc jak najprędzej począć pałaszować przystawkę.
Tym czasem drzwi się uchyliły i Finees wkradł się do środka. Wyminął karczmarza na palcach i doszedł do Ferbusa, koło którego usiadł.
- Co dzisiaj na obiad? - spytał wesołym głosem.
- Kurrrczak! - rzucił szorstko Ferbus i zachichotał.
- Aha...
- Jestem strasznie głodny, nie wiem, jak ty, ale chyba nigdy nie czekałem na żarełko tak niecierpliwie... zaraz, czy ty mnie słuchasz? Finees...
Febus podążył za jego wzrokiem. Spojrzał na niego jeszcze raz. Wzrok miał jakiś dziwny, bo brwi zmarszczone, spojrzenie zamyślone.
- Proszę o to kurrrczak! - wrzasnął mu nagle karczmarz nad głową. Finees odwrócił się przerażony.
- Mówiłem, że będzie kurrrczak? - zachichotał Ferbus.
- To jakieś nowe danie? - drugi Mag przełknął ślinę na widok niebieskawego koloru mięsa.
- Tak, podobno gdy spróbujesz raz, nie możesz przestać krzyczeć jego nazwy! - uczeń Monogramina zatarł ręce. - Gospodarzu, mógłbyś rozpowiedzieć, że dwóch początkujących magów poszukuje trzeciego zawodnika do drużyny na Turniej?
- Oczywiście - uśmiechnął się serdecznie. - Kto jeszcze chce kurrrczaka!!!?
- Na pewno nie ja - jęknęła jakaś dziewczyna, siedząca naprzeciwko Fineesa.
- W pełni się zgadzam - stęknął rudowłosy chłopak, czując woń stęchlizny w powietrzu.
- Jedz, jedz! - wykrzyknął karczmarz i rzucił mu na talerz solidną nóżkę około dwutonowej niebieskie papki, imitującej "kurrrczaka".
- To straszne! - szepnął.
- W pełni się zgadzam - odpowiedział jakiś mężczyzna koło Ferbusa.
- Za to zapłaciłem dwie srebrne monety? - ktoś inny pokiwał głową z zażenowaniem.
- Cóż, pokoje są naprawdę dobre - mężczyzna koło Ferbusa zmienił stronę dyskusji.
- Tak, a ściany w kolorze kurrrczaka - wtrąciła dziewczyna sprzed Fineesa.
- Lepsze to, niż odpadający tynk - warknęła jakaś starucha z końca stołu.
- Nie ma to jak miły obiadek - westchnął Ferbus i włożył trochę kurrrczaka do ust. Niemal natychmiast tego pożałował. Wstał i odbiegł od stołu. Wszyscy śledzili go, aż zza ściany rozległ się krzyk.
Finees wsadził trochę kurrczaka pod płaszcz.
- Uważaj, bo jeszcze ci przeżre ubranie niczym kwas - ostrzegła dziewczyna.
- Raczej ktoś go przeżre - odparł uśmiechem. Odchylił nieco poły, pod którymi ukazał się mały smok, zajadający się "kurrrczakiem". - Ten drań daje nam świństwo, a smoka nie wpuści.
- Gdyby miał dziób i nieco bardziej płaski ogon, pomyślałabym, że to dziobak - rozpromieniła się dziewczyna.
- Prawda? - zaśmiał się chłopak. - Jestem Finees - przedstawił się.
- Izabelia - odrzekła z nieśmiałym uśmiechem. - To zaszczyt poznać innego maga.
- Po mojej stronie - rudowłosy chłopak posłał jej półuśmieszek.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ktosio dnia Śro 21:23, 10 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FankaPhinabelli




Dołączył: 09 Paź 2012
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:12, 10 Paź 2012    Temat postu:

świetnie się rozwija

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ktosio
Administrator



Dołączył: 07 Paź 2012
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Południowe Rubieże Warszawy (Wilanów)

PostWysłany: Śro 21:24, 10 Paź 2012    Temat postu:

Dobra, przyznam, iż w ogóle nie miałam pojęcia co napisać i jak to nazwać. Nie wiem też, czy "kurrrczak" coś wnosi do całości, ale przynajmniej spoileruję mi opowieść Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tysia123




Dołączył: 08 Paź 2012
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: T.G

PostWysłany: Śro 21:37, 10 Paź 2012    Temat postu:

Ale super!
I Finees poznał Izabelie Very Happy
Już czekam na następny fragment Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ktosio
Administrator



Dołączył: 07 Paź 2012
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Południowe Rubieże Warszawy (Wilanów)

PostWysłany: Czw 17:17, 11 Paź 2012    Temat postu:

Cytat:
A ja jestem Sierotka Marysia, wymiatać na zewnątrz z tym stekowcem!!!


Mój ulubiony fragment Razz Wyrwany z kontekstu naprawdę dziwnie brzmi.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ktosio dnia Czw 17:18, 11 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
elen23




Dołączył: 08 Paź 2012
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: S. Święt.

PostWysłany: Czw 17:53, 11 Paź 2012    Temat postu:

nom Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FH przeniesione! Strona Główna -> FiF: Wielki Turniej Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin