Forum FH przeniesione! Strona Główna FH przeniesione!
Portal przeniesiony na fikcyjnehistorie.cba.pl
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Rozdział1 Zeszyt i dziwne przypadki. (część druga)

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FH przeniesione! Strona Główna -> Cztery Smoki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
holi




Dołączył: 12 Lis 2012
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:55, 18 Sty 2013    Temat postu: Rozdział1 Zeszyt i dziwne przypadki. (część druga)

Myślała tak i myślała. Z każdą chwilą czuła, że jest jej coraz bardziej gorąco. W końcu zasnęła.
W swoim śnie stanęła w bardzo dziwnej Sali. Na podłodze był ten sam znak, co na jej zeszycie. Na suficie też taki był. Z pozostałych stron świata wyszli jej bracia i siostra. Popatrzyli na siebie nie wiedząc jak i po co się tu znaleźli. Przed nimi pokazały się cztery koła, a na każdym z nim był smok w kolorach: żółty, różowy, zielony i niebieski. Podeszli do nich i stanęli na nich. Pokazały się cztery światła w takich samych kolorach jak smoki. Tańczyły tak przez chwile aż w końcu połączyły się w jedną kule. Kula ta wypełniła całą komnatę. Gdy światło opadło zamiast rodzeństwa stały cztery smoki.
Dokładnie w tym momencie Izabela się obudziła. Oddychała szybko jakby się czegoś bardzo bała. Dość niepewnie wyciągnęła z pod poduszki swój nowy zeszyt i różowy, szczęśliwy długopis.
-Co?! – zawołał zaskoczona, gdy zauważyła, że to, co napisała znikło nie wiadomo gdzie – Przecież opisałam tu całą historie!
W tym momencie akurat zadzwonił je budzik w kształcie pomarańczowej małpki Gogo. Położyła zeszyt na pościeli i podeszła do lustra. Związała długie czarne włosy swoją szczęśliwą gumką.
Nie było bardzo wysoką dziewczynką. Miała około półtora metra. Uwielbiała malować paznokcie i robić sobie makijaż. Miała ukośne błękitne oczy.
Wzięła zeszyt pod pachę i zeszła na dół. Po drodze spotkała swoich młodszych braci. Obydwaj wyglądali jakby nie spali przez całą noc.
-Cześć, siostra. – przywitali ją obojętnie
-Cześć. – odpowiedziała im z równą obojętnością
-Może cię to zdziwi, ale obydwaj mieliśmy ten sam sen. – oznajmiła Marcin
-Co wam się śniło?
-Byliśmy w takiej dziwnej komnacie. Na jej podłodze i suficie był taki sam znak jak na twoim ze…
-Wiem, wiem – przerwała mu – Miałam taki sam sen.
W tym samym momencie pokazała się ich starsza siostra. Wyglądała jakby też nie spała cała noc. Też miała taki sam sen. Zeszli na dół zapominając o dziwnym zjawisku, jakim był jeden i ten sam sen, jaki mieli. Rodzice jeszcze nie wrócili z nocnej zmiany w szpitalu. Mama pracowała jako pielęgniarka, a tata był chirurgiem. Julia, Izabela, Marcin i Adaś przygotowali wspaniałe śniadanie.
-Dziwnie się czuje – rzekła Izabela - Jestem tak zmęczona jakbym nie spała przez całą noc, a przecież spała.
-Ja to się czuje jakbym nie spał przez najbliższe trzydzieści lat. –oznajmił Adaś
-Nie czuje się jakbym nie spał przez trzydzieści lat, ale przez całą noc. – dodał Marcin
-Ja też. – rzekła Julia. Izabela jeszcze raz przejrzała swój zeszyt. Następnie podał ago Julii. Siostra jej nie zdziwiła się, że strony są puste, ponieważ nie wiedziała, że Izabela tam już pisała.
-To, co wczoraj tam napisałam znikło!
-To dziwne – stwierdziła Julia i podała brulion Marcinowi. On oglądnął kartki i podał zeszyt bratu.
Chłopiec przez chwile patrzył na okładkę z dziwną miną. Nikt nie zauważał tego, że zmienił się kolor jego oczu z brązowego na blado niebieski. Dookoła zeszytu pojawiła się dziwna i ledwo widoczna dla ludzkiego oka mgiełka. Adaś zachwiał się i upadł na podłogę, ale nie zemdlał. Na całe szczęście brat złapał go brat.
-Czy nic ci nie jest? – zapytała zatroskana Izabela
-Chyba nie… - odpowiedział dość niepewnie – Dajcie mi tylko coś do picia.
Izabela podbiegła do kuchennego blatu i nalała do szklanki wody. Następnie podała ją bratu. Chłopiec napił się.
-Czy wszystko w porządku? – zapytała Izabela dla pewności
-Już nic.
Cała czwórka siadła pośniadania. Jedli w milczeniu, co było do nich bardzo nie podobne. Każdy z nich myślał o tym, co się im przytrafiło. Wszyscy uznali to za czysty przypadek, ale Izabeli ciągle dzwonił dzwonek alarmowy. Czuła, że to co im się przytrafiło od czasu gdy kupiła ten zeszyt to nie jest czysty przypadek.
Nagle ktoś zapukał do drzwi. Adaś poszedł otworzyć.
-Cześć synku! – przywitali go rodzice, a mam pocałowała chłopca w policzek
-Śniadanie już jest gotowe! – zawołał chłopiec i zaprowadził rodziców do kuchni.


W poniedziałek rano cała czwórka wstała bardzo wcześnie. Nikt nie myślał o tych dziwnych rzeczach, które działy się weekend. Rodzice nie mieli o niczym pojęcia. Cała czwórka śpieszyła się do szkoły.
Nie patrząc na nic Izabela wsunęła zeszyt do plecaka. Następnie zarzuciła tornister na plecy i zeszła na dół. Razem z rodzicami szybko zjedli śniadanie.
-Cześć!
-Do zobaczenia!
-Miłego dnia!
-Udanej pracy! – rzekł Adaś wychodząc jako ostatni. Rodzice wybuchli śmiechem gdy usłyszeli to oryginalne pożegnanie.
Nikt z całej czwórki już nie pamiętał, co się działo w weekend. Szli do szkoły rozmawiając o tym, co dziś będą robić.
-Po ostatniej lekcji może pójdziemy na lody? – zaproponował Adaś
-No tak! – zawołała Izabela jakby ktoś właśnie oblał ją wiadrem zimnej wody –Mam klasówkę z polskiego, a wcale się nie uczyłam!
-A ja z matmy! – rzekła Julia
-Mam test z przyrody! – dodał Marcin
-A ja z angielskiego!
Wszyscy nie wiedzieli, co robić. Na ostatnich lekcjach mieli klasówki do których ani trochę się nie uczyli. Szybkim krokiem szli w stronę budynku szkoły. Poza nimi nikt z ich klas nie obawiał się klasówek. Dlatego też rodzeństwo starało się nie dawać po sobie znać, że się nie uczyli.
-Izabelo? – zaczął w końcu Adaś
-Tak?
-Nasz nauczyciel od historii bardzo interesuje się historią Chin, czy mogę pożyczyć twój zeszyt? Może będzie mógł nam powiedzieć, co to właściwie jest.
-To zeszyt. – przypomniał zaskoczona tym, co powiedział jej braciszek
-To nie jest normalny zeszyt skoro to, co napisałaś znikło następnego dnia.
-Racja, ale pamiętasz, co się stało gdy go ostatnio pokazałam?
-To był czysty zbieg okoliczności. Czy możesz mi pożyczyć ten zeszyt?
Dziewczynka postawiła plecak na podłodze i wyciągnęła z niego duży zeszyt z motywem smoka na okładce. Dość niepewnie podało go Adasiowi. Nie zerkając na brulion chłopiec schował go do plecaka. Zadzwonił dzwonek na pierwszą lekcje i wszyscy rozeszli się do swoich klas.
Izabela weszła do klasy i usiadła obok swojej koleżanki Amelki. Właśnie rozpoczęła się lekcja angielska. Iza przez cały czas starała się skupić na lekcji. Jednak im bardziej się skupiała tym bardziej był zmęczona.
Julia miała właśnie lekcje Matematyki. Nienawidziła tego przedmiotu więc wcale się nie skupiała. Oczy same jej się zamykały. Czuła się jakby nie spała przez dwie noce. Matematyka strasznie ją nudziła więc to, że nie uważała na lekcji nie było niczym nowym dla nauczycielki.
Marcin był strasznie zdenerwowany. Właśnie miał lekcje informatyki, a ani trochę nie mógł się skoncentrować! Im bardziej się starał tym bardziej mu nie wychodziło. Czuł się co raz bardziej zmęczony. Odnosił wrażenie, że jego powieki ważą milion ton.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ktosio
Administrator



Dołączył: 07 Paź 2012
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Południowe Rubieże Warszawy (Wilanów)

PostWysłany: Pią 17:51, 18 Sty 2013    Temat postu:

Cytat:
-Może cię to zdziwi, ale obydwaj mieliśmy ten sam sen. – oznajmiła Marcin


A u mnie w klasie Marcin jest facetem...

Very Happy Żartuję.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
holi




Dołączył: 12 Lis 2012
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 15:15, 19 Sty 2013    Temat postu:

Mój głupi błond.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ktosio
Administrator



Dołączył: 07 Paź 2012
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Południowe Rubieże Warszawy (Wilanów)

PostWysłany: Sob 17:04, 19 Sty 2013    Temat postu:

XD

Tak w ogóle holi, to czytasz inne tematy? Bo np. kategoria Sprawy Forum właśnie ma założony nowy ważny temat, który dotyczy też Ciebie, więc tak pytam, bo nie wypowiedziałaś się w tej dyskusji...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
holi




Dołączył: 12 Lis 2012
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:04, 20 Sty 2013    Temat postu:

Zazwyczaj to głównie piszę na komputerze, a jaki to temat???

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ktosio
Administrator



Dołączył: 07 Paź 2012
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Południowe Rubieże Warszawy (Wilanów)

PostWysłany: Nie 15:09, 20 Sty 2013    Temat postu:

Ostatni. Wiesz, bycie użytkownikiem FH wiąże się też z pewnego rodzaju odpowiedzialnością, w sensie uczestniczenia w całej tej kategorii...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FH przeniesione! Strona Główna -> Cztery Smoki Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin